piątek, 10 kwietnia 2020

Pychotki.

Jednak udało mi się zasiąść przed komputerem, by coś tutaj skrobnąć dzisiaj. Miałam dość intensywny dzień, a teraz czas na relaksik. W dodatku miałam ochotę tu napisać, więc czemu by nie skorzystać z tej okazji? Mam teraz święty spokój, bo chłopak gra w gry na playstation z kolegami :D
Dzisiejszy dzień minął mi przyjemnie. Wstałam koło 8, ubrałam się i pograłam w Skyrima. Później ja i chłopak podjechaliśmy odebrać zakupy, także mam teraz dużo zdrowego żarełka i mam nadzieję, że starczy nam to na 2 tygodnie. Dzięki IF teraz mniej jem, więc jedzenia powinno starczyć. Zaszłam też do sklepu ze zdrową żywnością, gdzie zaopatrzyłam się w parę składników potrzebnych do zrobienia energy balls (kuleczki proteinowe). Po południu sprzątałam, łupałam orzechy włoskie do kuleczek no i zrobiłam te kulki, które smakują obłędnie <3 Zjadłam ich kilka jako przekąskę. Lepsze to niż czekolada, bo przynajmniej wiem, co w nich jest i mam pewność, że nie dodałam tam cukru. Jedyny cukier, który w nich jest to naturalny z daktyli / syropu z daktyli. Robiłam różne kombinacje tych kuleczek. 


Na śniadanie zjadłam dziś takie oto śniadanie:

wege szynka, 2 kromki brązowego chleba, jajecznica z pieczarkami i pietruszką, pomidorki koktajlowe

Na późny lunch zjadłam sałatkę grecką, ale fotki nie zrobiłam, bo zapomniałam. Na obiad nic nie zjadłam, bo zapchały mnie wyżej wspomniane kulki. 

W sklepie ze zdrową żywnością kupiłam sobie także takie wodorosty na przekąskę. Ja je bardzo lubię, chociaż wiem, że wiele ludzi nie przepada za nimi, bo mają bardzo rybny posmak.



Dziś rano waga pokazała 58.1 kg! Byłam cała w skowronkach, gdy to zobaczyłam. Być może waga wzrośnie po niedzieli, bo szykuje się obiad od taty mojego chłopaka (nigdzie nie idziemy - jego tata przywiezie nam obiad do domu) i pewnie zjem kilka jajek z czekolady - nie będę się z tym kryła. Od poniedziałku, ewentualnie od wtorku wrócę do zdrowego żywienia. 

Powiem Wam, że bardzo dobrze czuję się na IF. Jutro minie równy tydzień. Dzięki IF + zdrowemu żywieniu waga znów zaczęła iść w dół, a ja czuję się lekko, bez uczucia przejedzenia, którego nienawidzę. Na pewno będę kontynuować IF.

Jest już prawie 23, więc będę spadać. Robiłam sobie hybrydy i zajęło mi to 2 godziny i teraz padam. 

Trzymajcie się kochane <3 Wesołych oraz pogodnych Świąt Wielkanocnych Wam życzę! Mam nadzieję, że miło spędzicie ten czas mimo obecnej sytuacji.

Buziole,
Holly



2 komentarze:

  1. Mój facet grał w Skyrim, uwielbiałam na to patrzeć. <3 Pochwal się hybrydami. Ja zazwyczaj robię po prostu czarne paznokcie, ale są też zawsze krótkie z powodu pracy i wiolonczeli. Poproszę też o opis kulek - jak je robisz? Cieszę się, że smakowały. :) Gratuluję wagi! Byle tak dalej. Trwaj <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Znowu to piękne jedzenie i te kuleczki, aż ślinka cieknie haha :D
    Wstawisz nam przepis? :D
    Byłam przez krótki czas na IF i jak tak teraz czytam, że jesteś taka zadowolona, to może i ja powinnam wrócić, miało to sens!
    Co do tych wodorostów, to jadłam coś podobnego, przyjaciółka mi przywiozła z Tajlandii, jakby jakieś czipsy właśnie z wodorostów, specyficzne, jak się jadło to spoko, ale później czułam się nie bardzo, więc już do nich nie wróciła, aczkolwiek fajne były takie do pochrupania trochę.
    Powodzenia i Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń